środa, 30 listopada 2016

Informacja

Tytuł posta niesie grozę i z jednej strony ma rację, a z drugiej nie ma.
Otóż zdałam sobie sprawę, że choć dobrze, naprawdę dobrze pisze mi się Made in heaven, od pół roku nie piszę  niczego innego i najzwyczajniej w świecie potrzebuję nowości, odskoczni, jakiegoś urozmaicenia. Dwa dni temu, leżąc  i rozmyślając, uświadomiłam sobie, że mam nieodpartą chęć napisać coś pospolitego, niezbyt oryginalnego, powiedziałabym wręcz zwykłego, choć wyróżniającego się na tle innych pospolitych opowiadań. I wpadłam na pomysł, który, jeśli uda mi się zrealizować go tak, jak bym chciała, będzie dziełem mojego życia (co zdążyłam zakomunikować już mamie hahaha). Do czego zmierzam - nie udało mi się jeszcze nigdy napisać w całości czegoś, czego nie publikowałam w formie ff, dlatego teraz nie mogę popełnić tego błędu i decyzja jest następująca: na dniach rozpoczynam nowe fan fiction. Wiem, co powie wielu z Was - nie szaleję z częstotliwością rozdziałów na jednym, więc głupotą jest dokładanie sobie drugiego. Ale to nie jest prawda. Rozpoczynam drugie właśnie po to, by jeszcze lepiej pisało mi się pierwsze, by motywowało mnie i nie rozleniwiało. Prawda jest taka, że zawsze prowadziłam minimum 2 ff i tego mi w tym przypadku zabrakło. Oczywiście Made in heaven będzie prowadzone w dalszym ciągu, bo chcę, żeby po wielu próbach i zmianach ta historia wyszła tak, jak bym sobie tego życzyła. Nie obiecuję, że rozdziału będą dodawane średnio raz w tygodniu, jak do tej pory, choć też tego nie wykluczam. Więcej pracy oznacza więcej motywacji i więcej samozaparcia - tego mi naprawdę trzeba.
Nowy rozdział na tym blogu pojawi się z pewnością do końca tygodnia i będzie to rozdział przełomowy, natomiast o rozpoczęciu nowego opowiadania będę informować na bieżąca. Jeśli macie pytania - zapraszam oczywiście na aska i twittera, a z chęcią odpowiem i wyjaśnię niejasności.
Jest jeszcze jedna istotna kwestia - nie chciałabym nowego prowadzić i na bloggerze, i na wattpadzie, dlatego pytanie brzmi: z którego powinnam zrezygnować?
Oczekujcie kolejnej notki/rozdziału + mam nadzieję, że rozumiecie, dlaczego wkraczam z nowym (nowa siła, nowa energia i przede wszystkim cholerna potrzeba, żeby napisać to, co wydaje mi się pospolicie niepospolite) + dziękuję tym nielicznym, którzy nadal tu są :))

7 komentarzy:

  1. Moim skromniuśkim zdaniem, może powinnaś zrezygnować z wattpada, bo nie każdy może mieć do niego dostęp(z wielu przyczyn). A co do do drugiego ff jestem za! I życzę wenki! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się w 100% z osobą wyżej♥
    Czekam na 2 ff z niecierpliwością ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem za blogiem zamiast Wattpada. Czekam na nowości i życzę weny.
    P.S. od ciebie zaczęło się to moje czytanie i pisanie fan fiction wiec dziękuję ♥
    Jesteś najlepsza

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja z kolei wole wattpada! 😁 Ale gdziekolwiek będziesz pisać będę czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Blog lepszy niż wattpad 😄 bardzo mnie cieszy ze będzie nowe opowiadanie 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Na blogu zdecydowanie lepiej będzie. Czekam z niecierpliwością na nowe ff :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Na blogu zdecydowanie lepiej będzie. Czekam z niecierpliwością na nowe ff :))

    OdpowiedzUsuń